Wygląda a to, że przestępcy ubezpieczeniowi będą musieli przystopować, trwają bowiem prace nad wdrożeniem projektu wprowadzenia w życie Bazy Zdarzeń i Szkód (BZS). Polska Izba Ubezpieczeń (PIU) wraz z Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym (UFG), za niebagatelną sumę 6,8 mln zł zamierza wprowadzić bazę, która zawierać będzie dane o ubezpieczeniach majątkowych (pomijając ubezpieczenie komunikacyjne, które ma już UFG) i ubezpieczeniach na życie.
Według najnowszych danych baza będzie tworzona i wprowadzana w życie stopniowo a jej głównym celem będzie wykrywanie i eliminowanie sytuacji wielokrotnych roszczeń w stosunku do jednej i tej samej szkody. Do takich sytuacji dochodzi bardzo często gdy osoba ubezpieczona po szkodzie domaga się odszkodowania w różnych towarzystwach ubezpieczeniowych z tego samego tytułu.
Jako pierwsze do bazy napłyną dane dotyczące ubezpieczeń majątkowych, a w następnej kolejności te dotyczące ubezpieczeń na życie. Oczywiście korzystanie z niej będzie całkowicie dobrowolne, ale możliwość taką uzyskają tylko te zakłady ubezpieczeniowe, które przystąpią do projektu i co za tym idzie takie dane będą udostępniać. Administratorem będzie PIU natomiast za aspekty związane z procesorem danych UFG.
Jaka skuteczność bazy? Według podawanych danych dzięki BZS wykrywalność takich wyłudzeń może oscylować koło 5,7 mln zł dla ubezpieczeń na życie oraz ok. 11,1 mln zł dla ubezpieczeń majątkowych. Nie są to małe kwoty, dlatego solidna współpraca jest w tym przypadku dobrze uzasadniona.