Pod koniec wakacji dwa polskie biura podróży ogłosiły utratę płynności finansowej. Były to Alfa Star z Radomia, oraz Agencja Turystyczna Zawadzkie z Opola. Blisko 1800 klientów na podstawie gwarancji finansowych ściągały do kraju urzędy marszałkowskie Mazowsza i Opolszczyzny.
Polskie prawo nie jest w stanie całkowicie wyeliminować skutków ogłoszenia niewypłacalności biur podróży działających na ternie kraju. Jednak obowiązujące obecnie przepisy wystarczają na to, aby turyści bezpiecznie wrócili do domu. Zgodnie z obowiązującą ustawą o usługach turystycznych organizator lub pośrednik turystyczny musi mieć na wypadek swojej niewypłacalności zabezpieczenie finansowe w formie m.in. umowy gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej.
W razie upadku biura podróży marszałek województwa uruchamia ją i z środków tych opłaca powrót turystów do kraju. Z tej puli pieniędzy zaspokajane są również inne, ewentualne roszczenia klientów feralnych biur podróży. Prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski zauważa, że prawo nie ma narzędzi, pozwalających na całkowitą eliminację negatywnych skutków ogłoszenia niewypłacalności przez biuro podróży.
Dlatego Polska Izba Turystyki w miejsce dotychczasowych „drogich” – jak twierdzi prezes – ubezpieczeń, proponuje wprowadzenie Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego. Według niego fundusz zapewniłby natychmiastowe wypłaty dla klientów, pozwoliłby również sfinansować realizację imprez turystycznych, które już się rozpoczęły: „Często taniej wychodzi opłacić klientom do końca pobyt w hotelu niż kupować bilety powrotne w samolotach czarterowych, po wygórowanych w szczycie sezonu cenach”. Jego zdaniem Turystyczny Fundusz Gwarancyjny stanowiłby również dodatkowy filar zabezpieczeń finansowych dla klientów biur, które mogłyby ewentualnie zbankrutować.. Pozwoliłby też na zmodyfikowanie całego systemu postępowania w przypadku niewypłacalności biura. Natomiast poseł Gut-Mostowy zauważa: „W polskim prawie turystycznym zostaną wprowadzone zmiany w związku z wejściem w życie w najbliższych tygodniach nowej dyrektywy turystycznej Unii Europejskiej (…) „Jeśli dostosujemy polskie prawo do ogólnoeuropejskich wytycznych, sytuacja naszych wyjeżdżających rodaków znacznie się poprawi”.
Źródło: www.wyborcza.biz.