Żaden pojazd nie ma prawa przejeżdżać przez pasy, przeznaczone dla pieszych. Kodeks drogowy nie przewiduje w tej kwestii żadnego wyjątku. Rowerzysta zbliżając się do przejścia dla pieszych powinien zejść z pojazdu i pokonać pasy pieszo. Jeśli okaże się, że cyklista przejechał w tym miejscu – złamał tym samym prawo. Potwierdza to Jan Pociecha, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Lubinie: jeżeli jest ścieżka rowerowa wtedy rowerzysta może przez taką drogę przejechać. Musi to zrobić stosując się do sygnalizacji świetlnej. Jeżeli nie ma takiej ścieżki rowerzysta jest zawsze zobowiązany zatrzymać się przed takim przejściem dla pieszych, zejść z roweru i przeprowadzić go przez przejście dla pieszych.
Przepisy prawa drogowego wynikają z tego, że kierowca dojeżdżając do przejścia dla pieszych, spodziewa się pieszego idącego z niewielką prędkością, dlatego może być zaskoczony, kiedy wjedzie rowerzysta osiągający o wiele większą prędkość. W przypadku pieszych rower też stwarza zagrożenie, pieszy bowiem nie spodziewając się szybko jadącego roweru może w gwałtowny sposób poruszyć się, co z kolei zaskoczy kierowcę i potrącenie gotowe.
Rowerzystów od przejeżdżania po pasach ma odstraszać nie tylko troska o własne bezpieczeństwo, lecz również mandaty, które w takich przypadkach mogą wynieść 100 zł.
Na naszej stronie wielokrotnie pisaliśmy o bezpieczeństwie rowerzystów poruszających się ulicach. Dlaczego rowerzyści świadomie łamią ten przepis? Ponieważ zsiadanie z roweru przy każdym przejściu dla pieszych jest niewygodne, ale niestety w wielu przypadkach kończy się to tragicznie. Z policyjnych statystyk wynika, że w 2014 roku doszło aż do 134 wypadków spowodowanych przez wjechanie na przejście dla pieszych przez rowerzystów. Dziewięć z nich zakończyło się śmiercią.