Jedni lubią zimę, która kojarzy się z szaleństwem na stokach i świętami, inni jej nie znoszą. Dla tych drugich ta pora roku kojarzy się z oblodzonymi chodnikami, mrozem, śliskimi drogami. Sroga zima to również zalegający śnieg na dachu, który może uszkodzić konstrukcję budynku. To również sople, które spadając mogą uszkodzić samochody lub co gorsza przechodzących pod nimi ludźmi.
To zależy od tego, kto jest jego właścicielem. Jeżeli chodnik jest położony wzdłuż jego nieruchomości – za chodnik odpowiada właściciel danej nieruchomości. Jeżeli między chodnikiem a granicą działki jest pas zieleni, odśnieżyć powinna już gmina. Śnieg, który uprzątnie z chodnika właściciel, powinien zostać usunięty przez zarządcę drogi.
W związku z tym, jeżeli osoba przechodząca na „ naszym odcinku chodnika” pośliźnie się doznając uszczerbku na zdrowiu – to my jako właściciele posesji jesteśmy za to odpowiedzialni. Poszkodowany ma wszelkie prawo do tego, by żądać od nas odszkodowania.
Tak. W sytuacji, kiedy na chodniku parkują samochody, a zarządca drogi pobiera opłaty z tytułu postoju lub parkowania samochodów, zarządca odpowiada za stan chodnika. Zarządca drogi ma również obowiązek odśnieżenia drogi publicznej. Ponadto właściciel nieruchomości nie musi usuwać śniegu i lodu z przystanków komunikacyjnych oraz z wydzielonych krawężnikiem lub oznakowaniem poziomym torowisk pojazdów szynowych. Obowiązek odśnieżania w tym przypadku spoczywa na przedsiębiorcach, którzy użytkują dany teren.
Polskie prawo jest w tym przypadku jasno sprecyzowane: „Zgodnie z art. 117 kodeksu wykroczeń, każdy kto nie wywiązuje się z obowiązku utrzymania porządku w obrębie swojej nieruchomości podlega karze grzywny do 1500 złotych albo karze nagany”.
Zgodnie z prawem budowlanym obowiązek odśnieżenia dachu i elewacji spoczywa na właścicielach i zarządcach budynków. Za nieodśnieżenie grozi im grzywna lub kara pozbawienia wolności do roku. Właściciele i zarządcy powinni również zadbać o usunięcie sopli zwisających z budynku, które mogą spaść na przechodniów lub przejeżdżające samochody.
Sytuacji, w których osoby poszkodowane na oblodzonych chodnikach występują na drogę postepowania sadowego jest całe mnóstwo. Oto kilka przykładów zasądzonych sum odszkodowania
Przykład nr 1
Wyrok Sądu: 20 tysięcy złotych wraz z odsetkami, 1833 zł zwrotu kosztów leczenia i utraconego zarobku wraz z odsetkami, zwrot kosztów procesu za Skutki wypadku: złamanie ręki, stłuczenie biodra, długotrwałe zwolnienie lekarskie, niezbędna pomoc osób trzecich w codziennych czynnościach, rehabilitacja. Należy zaznaczyć, że stanowisko ubezpieczyciela było negatywne ze względu na wyrok niższej instancji, który przyjął, że pozwany nie jest odpowiedzialny za zaistnienie wypadku.
Przykład nr 1
Inny wyrok w sprawie upadku na oblodzonym chodniku, skutkiem którego było złamanie i zwichnięcie nogi, złamanie ręki, długotrwałe zwolnienie lekarskie, niezbędna pomoc osób trzecich w podstawowych czynnościach życiowych, rezygnacja z planów urlopowych, długotrwała rehabilitacja, rezygnacja z aktywności fizycznej to suma 35 tysięcy złotych wraz z odsetkami, zwrot części kosztów procesu (czyli 50 tysięcy złotych pomniejszone o już wypłacone przez ubezpieczyciela 15 tysięcy złotych).