Światowy Dzień Turystyki – święto, które obchodzimy w dniu dzisiejszym zostało ustanowione w 1979 roku z inicjatywy Światowej Organizacji Turystyki działającej z ramienia ONZ. Jest to okazja do tego, by przypomnieć jak ważną rolę w życiu pełni bezpieczeństwo w podróży, czyli ubezpieczenie turystyczne.
Obchody mają kształtować społeczną świadomość dotyczącą znaczenia i roli turystyki we współczesnym świecie, zarówno w aspekcie kulturowym, politycznym i gospodarczym. Dawniej, zwłaszcza w XVII i XVIII wieku popularny był w Europie tzw. Grand Tour, czyli podróż, w którą wyruszali arystokraci i intelektualiści w celu nabrania dobrych manier, obycia w świecie sztuki i kultury oraz wyrobienia gustu artystycznego. Grand Tour odbyli między innymi Monteskiusz, Lord Byron, Wolfgang Amadeusz Mozart czy Stanisław August Poniatowski.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Blue Media latem ubiegłego roku, ubezpieczenie turystyczne wykupuje co szósty badany spędzający wakacje w Polsce. O wiele więcej osób wykupuje polisę przed wyjazdem za granicę.
Ubezpieczenie turystyczne to doskonałe uzupełnienie ubezpieczenia podstawowego EKUZ. Niestety sam dokument potwierdzający nasze ubezpieczenie w Polsce nie wystarczy podczas podrózy zagranicznych. Wysokie sumy ubezpieczenia i szeroki zakres ochrony powodują, że polisa jest praktyczna i użyteczna. Jak podkreśla Marcin Tarczyński z PIU: „W Polsce jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że w momencie, gdy jesteśmy objęci publicznym systemem opieki zdrowotnej, to „wszystko jest za darmo”, w związku z tym zagranicą na pewno też tak będzie. Otóż nie będzie. Nawet jeżeli jesteśmy wyposażeni w EKUZ, to oznacza, że w każdym kraju europejskim jesteśmy traktowani jak obywatel tego kraju. Jeśli zatem obywatel austriacki ma w publicznym systemie dopłaty za pobyt w szpitalu, to my jako obywatel polski, nawet z kartą EKUZ również zapłacimy tę dopłatę. Jeśli będziemy mieli ubezpieczenie turystyczne, to tego typu dopłaty nas nie obowiązują, bo za nie zapłaci ubezpieczyciel – mówi Marcin Tarczyński z Polskiej Izby Ubezpieczeń”.
Warto o tym pamiętać, bo konsekwencje wyjazdu bez odpowiedniej ochrony, mogą mocno obciążyć nasz budżet domowy. Zakres ochrony dotyczy kosztów jakie przeznaczone będą na leczenie. Może to być leczenie ratownicze, transport medyczny, czy transport do kraju. To są najdroższe rzeczy, które mogą nas spotkać, gdy stanie się coś złego podczas wakacji. Ubezpieczenie turystyczne będzie nas kosztowało 100-150 zł. Koszty akcji ratowniczej i leczenia w szpitalu mogą nawet sięgnąć parędziesiąt tysięcy euro.