Na kobietę za kółkiem mężczyźni patrzą przez pryzmat poczucia bycia lepszym. A zwrot „baba za kółkiem” często wypowiadany jest z ironiczno-sarkastycznym grymasem na twarzy. W dawniejszych czasach motoryzacja była tylko i wyłącznie męską domeną, zarówno jeśli chodzi o prowadzenie samochodu, poprzez ich naprawianie, czy uprawianie sportów z ich udziałem.
Zmiany cywilizacyjne sprawiły, że motoryzacja nie jest tylko domeną mężczyzn. W dzisiejszych czasach równouprawnienie kobiet najbardziej widać na drogach. Kobiety prowadzą własne auta, prowadzą szkoły nauki jazdy, biorą udział w rajdach, zdarzają się również i takie panie, które prowadzą własne warsztaty samochodowe.
Pomimo stereotypów związanych z kobietą za kółkiem, ze statystyk ubezpieczycieli wynika, że kobiety, które kierują autem powodują mniej wypadków, a co za tym idzie rzadziej roszczą o odszkodowanie z tytułu kolizji lub wypadku. Kobiety z racji tego, że na ogół są bardziej ostrożne, zawsze zapinają pasy bezpieczeństwa. Często też wioząc dzieci do przedszkola, czy szkoły zachowują szczególną uwagę. Poza tym, panie prowadzą o wiele wolniej, niż panowie, którzy znacznie częściej przekraczają dozwolona prędkość. Panowie też częściej wsiadają za kółko po alkoholu, częściej nie stosują się do kultury jazdy. Nie należy tu oczywiście generalizować. Są również panie, które w wulgarny sposób odnoszą się do innych na drodze, pokazując niedozwolone gesty, czy nie ustępują pierwszeństwa pieszym.
Wadą kobiety za kierownicą może być jej niezdecydowanie. I tu zaciera się cienka granica pomiędzy niezdecydowaniem a ostrożnością. Kobieta bowiem zanim zdecyduje się na wyminięcie innego pojazdu, kilkakrotnie rozpoczyna manewr, nie zawsze go kończąc. W tym czasie jest już kilkakrotnie „otrąbiona” przez jadących z tyłu panów.
A teraz trochę statystyk. Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) na koniec 2014 r. w Polsce prawo jazdy posiadało blisko 7,7 mln pań oraz 11,9 mln mężczyzn, podczas gdy w 2004 r. udział kobiet jako kierowców wynosił zaledwie 32 proc. Według wewnętrznych statystyk Gothaer, udział kobiet wśród zgłoszonych szkód komunikacyjnych w 2014 r. był sporo mniejszy niż mężczyzn. Marek Dmytryka, zastępca dyrektora Biura Ubezpieczeń Detalicznych w Gothaer TU S.A., potwierdza: kobiety za kółkiem są ostrożniejsze i zdecydowanie rzadziej łamią przepisy drogowe.
Jak dodaje Dmytryk: Dane statystyczne informują, że na 10 kierowców przypadają 4 kobiety, zaś na 10 wypadków tylko 2 zostały spowodowane przez panie. Co więcej w grupie tzw. „młodych kierowców” w wieku 18-24 lata, to właśnie mężczyźni powodują największą liczbę wypadków – podsumował M. Dmytryk.
Bezpieczniejsza jazda kobiet przekłada się także na większe zniżki u ubezpieczycieli. Warto zatem jeździć bezpiecznie!