Przyczyn wypadków z udziałem pieszych jest wiele. Często piesi dosłownie „wpadają” na ulicę zajęci rozmową przez telefon, często są rozproszeni, zamyśleni, sprawiają wrażenie, że nie mają nawet świadomości wejścia na jezdnie. Ponieważ zmysł słuchu jest równie ważny co wzrok, dlatego osoby ze słuchawkami na uszach częściej ulegają potrąceniu. Słuch bowiem „ostrzega” nas przed zbliżającym się samochodem, co powoduje, że automatycznie cofamy się na chodnik lub przyspieszamy kroku będąc już na jezdni.
Do głównych przyczyn wypadku na drogach zalicza się niedostosowanie prędkości do warunków na drodze przez kierowców, którzy zbliżają się do pasów. Piesi też nie są bez winy. Główne przyczyny wypadków z ich udziałem to wtargnięcie na jezdnie bezpośrednio przed pojazdem, przekraczanie ulicy w miejscu niedozwolonym, wejście na drogę zza samochodu.
Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault, podkreśla: Aby uniknąć wypadku z udziałem nieuważnego pieszego, musimy przede wszystkim przewidywać bieg wydarzeń. Jeśli widzimy, że pieszy jest roztargniony i nie zwraca uwagi na pojazdy w jego otoczeniu bądźmy ostrożni i pomyślmy za niego. Pamiętajmy, że także mamy wpływ na to, jaki scenariusz będzie miała sytuacja. Odpowiedzialność za poprawę bezpieczeństwa pieszych ponoszą zarówno oni sami jak i kierowcy.(…) Gdy podejrzewamy, że pieszy może wtargnąć na jezdnię w miejscach nieoznakowanych, zdejmijmy nogę z gazu i postawmy na hamulcu. Naciskając lekko pedał damy sygnał samochodowi jadącemu za nami, aby zwolnił i zachował bezpieczną odległość. Przygotujmy się na jedną z dwóch możliwości – awaryjne hamowanie, bądź ominięcie pieszego. Należy pamiętać, że ubezpieczenie komunikacyjne, pomimo, iż jest niezmiernie ważne w momencie kolizji, czy potrącenia, nie zastąpi nam nigdy zdrowia.
Trzeba wiedzieć, że piesi też mogą zostać ukarani mandatami. Za wkroczenie na jezdnie bezpośrednio przed samochodem, możemy zapłacić 50 zł, dwukrotnie więcej zapłacimy za przejście w miejscu niedozwolonym.
Przypominamy także, że piesi muszą nosić elementy odblaskowe po zmroku i poza terenem zabudowanym. Ich brak może skutkować mandatem w wysokości od 20 do 500 zł.
Ostrożność zarówno ze strony pieszych jak i kierowców powinna towarzyszyć niemal na każdym kroku. Kierowcy powinni prowadzić zdecydowanie wolniej i mniej nerwowo, piesi zaś powinni być bardziej widoczni, a zanim wkroczą na ulicę powinni upewnić się, czy nie nadjeżdża w ich kierunku samochód.